Przygotowanie mieszkania do wynajmu wymaga teraz czegoś więcej niż tylko odświeżenia ścian. Najemcy szukają dziś przestrzeni nowoczesnych, jasnych i w pelni funkcjonalnych – takich, do których można się od razu wprowadzić.
Kiedy po raz pierwszy przekroczyłam próg tego mieszkania na Ursynowie w Warszawie, wiedziałam, że będzie tu sporo pracy. Róż i czerń rządziły w sypialni. Ciężkie zasłony, ciemne ściany, przestarzałe płytki w łazienkach, wyeksploatowana kuchnia… Właścicielka zdecydowanie potrzebowała czegoś zupełnie innego. Nieruchomość miała przyciągnąć nowych najemców, a nie ich odstraszyć.
Dlaczego profesjonalne zdjęcia to inwestycja, a nie zachcianka?
Jednym z pierwszych pytań klientki było: „Może pominiemy sesję zdjęciową?”.
W tym momencie musiałam powiedzieć jasno – to będzie błąd.
Na portalach takich jak OLX czy Otodom masz zaledwie 3 sekundy, by przyciągnąć uwagę.
- Zdjęcie zrobione telefonem? ➝ przesunięcie dalej.
- Profesjonalna sesja? ➝ zatrzymanie, kliknięcie, kontakt.
To różnica między mieszkaniem, które wynajmuje się w tydzień, a tym, które stoi puste miesiącami.
Co więcej, sesja zdjęciowa zrobiona tuż po remoncie daje gotowe materiały jeszcze zanim poprzedni najemcy się wyprowadzą. Zero stresu, zero pustostanów.
Jak wygląda współpraca ze mną krok po kroku?
- Spotkanie i pomiary mieszkania.
- Przygotowanie koncepcji i kosztorysu.
- Omówienie koncepcji i budżetu.
- Koordynacja zakupów, remontu, prac wykończeniowych, sprzątania.
- Stylizacja wnętrz i przygotowanie mieszkania do sesji zdjęciowej.
- Sesja zdjęciowa zrealizowana wspólnie z fotografem.
Dzięki sprawdzonemu procesowi właścicielka mogła skupić się na tym, co dla niej ważne, a ja na tym, co robię najlepiej – tworzeniu wnętrz, które wynajmują się same.
Kuchnia – serce domu odzyskało życie
Stare meble i sprzęty zostały zastąpione nową zabudową IKEA z białymi frontami. Nad blatem zrezygnowałam z górnych szafek, by dodać wnętrzu lekkości, a na ścianach pojawił się dekoracyjny tynk.
W miejscu dawnej komody powstał kącik kawowy, który będzie kusił niejednego kawosza. Dodatkowe oświetlenie LED i winylowe panele podłogowe połączyły kuchnię z resztą mieszkania w spójną całość.
Salon – przestrzeń gotowa na spotkania
Salon przed remontem był ciężki i nieprzyjazny. Zmiany zaczęłam od wymiany karniszy na szyny sufitowe, co wizualnie odciążyło przestrzeń i pozwoliło zasłonić nieatrakcyjne grzejniki.
Pojawiły się:
- nowy duży narożnik,
- duży stół z wygodnymi krzesłami,
- stoliki kawowe (dwa z IKEA, jeden z JYSK),
- miękki dywan i nowe lampy.
Dzięki tym zmianom salon stał się wizytówką mieszkania i miejscem, w którym można odpoczywać po ciężkim dniu, urządzać rodzinne uroczystości, jak i wieczory ze znajomymi.
Łazienki – spektakularna odmiana bez kucia
Nie każda metamorfoza łazienki musi oznaczać skuwanie płytek. W tym przypadku wystarczyło:
- pomalować płytki,
- położyć podłogę winylową,
- wymienić wannę i szafkę z umywalką w WC,
- dodać odpowiednie oświetlenie.
Efekt? Łazienki nie do poznania, a koszty – znacznie mniejsze w porównaniu z generalnym remontem.
Korytarz – pierwsze wrażenie ma znaczenie
Korytarz wcześniej był nijaki. Zastosowałam tynk strukturalny i tapetę dzięki której ciemne drzwi wtopiły się naturalnie w ściany. Wymiana klamek i odświeżenie szafy sprawiły, że już od progu mieszkanie wygląda na zadbane.
Pokój nastolatka – funkcjonalny i z charakterem
W tym pokoju liczyła się funkcjonalność, ale też klimat. Duże łóżko, biurko, szafa i regał stworzyły bazę, a prawdziwą gwiazdą stała się fototapeta od Photowall. To ona nadała wnętrzu charakter i stała się punktem wyjścia dla kolorów dodatków. Dzięki temu pokój nie tylko spełnia codzienne potrzeby, ale też ma swój oryginalny styl – taki, w którym nastolatek naprawdę może poczuć się „u siebie”. A jak wiadomo, nastolatkowie to jedni z najbardziej wymagających klientów – jeśli oni są zadowoleni, to znaczy, że projekt naprawdę się udał.
Sypialnia – od przytłaczającej do przytulnej
W sypialni zmiana kolorów na ścianach i nowe meble sprawiły, że wnętrze stało się lekkie i harmonijne. Duża szafa i komoda zapewniają przechowywanie, a DIY toaletka zrobiona z komody i blatu IKEA pokazuje, że stylowe rozwiązania wcale nie muszą być drogie.
Efekt końcowy – mieszkanie gotowe na najemców
Lokatorzy, którzy przyszli obejrzeć mieszkanie, nie mogli uwierzyć, że to ta sama przestrzeń. Z ciemnych, przytłaczających wnętrz powstało jasne, funkcjonalne mieszkanie w nowoczesnym stylu, w pełni gotowe na nowych najemców.
Jak współpracę podsumowała właścicielka?
„Marzyłam o metamorfozie, która nie tylko przyciągnie najemców, ale też nada wnętrzu charakter. To, co Pani Justyna zrobiła z tym mieszkaniem, przerosło moje oczekiwania – efekt był tak spektakularny, że sama miałam ochotę się tam wprowadzić!”
Dlaczego warto skorzystać z home stagingu?
Home staging to nie tylko dekorowanie wnętrz – to strategia, która realnie podnosi wartość nieruchomości. Dzięki odpowiednim zmianom mieszkanie szybciej znajduje nowych najemców lub kupców i pozwala uniknąć pustostanów.
Chcesz podobnej metamorfozy?
Zajmuję się kompleksowym home stagingiem – przygotowuję mieszkania i domy do sprzedaży lub wynajmu, projektuję wnętrza i tworzę przestrzenie, które sprzedają się same.
Co zyskasz, współpracując ze mną?
- Projekt od A do Z – układ funkcjonalny, kolory, meble, oświetlenie.
- Listy zakupowe – gotowe produkty z cenami i linkami.
- Wsparcie na każdym etapie – od wyboru wykonawców po ostatnie dekoracje.
- Nadzór nad sesją zdjęciową – wspólnie z fotografem przygotowujemy zdjęcia do ogłoszenia
👉 Masz mieszkanie do sprzedaży lub wynajmu? Prześlij zdjęcia swojej nieruchomości, na adres: justyna@justhomestaging.pl
A jeśli wolisz, napisz do mnie na Instagramie: @justhomestaging – przygotuję dla Ciebie spersonalizowaną ofertę dopasowaną do Twoich potrzeb i stylu życia
